Domki w Górach na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
W okresie noworocznym średnia cena noclegu dla dwóch osób w Zakopanem wynosi ponad 1000 zł. Czy domu w górach z pokojami na wynajem to zatem dobra inwestycja? Ekonomiści PKO BP wzięli pod
10 najlepszych horrorów z akcją w lesie. 10. Rytuał (reż. David Bruckner, 2017) Paczka przyjaciół wybiera się na wycieczkę po szwedzkich górach. Mężczyźni szybko tracą orientację w
najchętniej spędzane w domku letniskowym w górach. Można zatem stwierdzić, że obcowanie z fi k-cyjną zbrodnią to jedna z ulubionych norwe-skich rozrywek, dzielonych co prawda z za-stępami innych Skandynawów, lecz to w łaśnie w tym kraju ich status bliski jest sportowi narodowemu. Skąd u Norwegów takie za-miłowania?
. DOSTĘPNE TERMINY WAKACYJNE: - Domek 72m2, 2-6os od 4 665zł/6 - Domek 72m2, 2-6os od 5 110zł/7 nocyZaplanuj już dziś wakacje w górach, w komfortowym domku. W otoczeniu zieleni oraz szumu górskiego Najmłodszych Gości: wakacyjne Animacje. Zapraszamy do spędzenia wakacji w górach w atmosferze relaksu i odprężenia, w kameralnym domku Górska Legenda w Szczyrku. Lokalizacja w ustronnej części miasteczka pozwala na wypoczynek od codzienności. Wokół liczne szlaki turystyczne, a w centrum Szczyrku karczmy oferujące lokalne smakołyki. To wszystko gwarantuje udane wakacje dla całej o powierzchni 72 m2 zostały zainspirowane stylem skandynawskim. We wnętrzach dominują kolory szarości i bieli. Proste w formie, jasne i komfortowe. Może w nich wygodnie wypoczywać do 6 zlokalizowane są w ogrodzie, 50m od budynku głównego Apartamentów Górska LegendaPosiada przestronny salon z dużym oknem balkonowym oraz tarasem z widokiem na basen oraz góry. W lecie na tarasie znajduje się komplet mebli drewnianych. W części jadalnej stoi solidny drewniany stół, przy którym wygodnie usiądzie 6 osób. Sofa w salonie jest rozkładana i zapewnia komfortowe miejsce do snu dla 2 osób. W ciągu dnia jest idealnym miejscem do oglądania zawiera:Min. 6 nocy od soboty lub niedzieli ( - dla 2 - 4 osób w domku 2-6os ( 72m2: 2 sypialnie, pokój dzienny, ankes kuchenny z jadalnią, łazienka)Drewniany taras (doskonały do opalania) oraz Grill z wędzarniąBasen BioDesign z podgrzewaną wodą w ogrodzie (czynny w miesiącach maj - wrzesień)Animacje dla dzieci z animatorką w ogrodzie (Pn - Pt 16:00 - 19:00)Domowe ciastoKraina zabaw dla dzieci czynna od rana do wieczoraPlac zabaw zewnętrzny z bezpieczną nawierzchnią (płyty z granulatu gumowego)Możliwość wypożyczenia rowerów, dostepne również krzesełka dla dzieci (dodatkowa opłata)Kije Nordic-Walking do wypożyczenia GratisBezprzewodowy dostęp do InternetuBezpłatny, monitorowany parkingŚwieże górskie powietrze oraz relaksujący szum strumyka i śpiew ptakówPakiet nie zawiera wyżywienia. Każdy z naszych apartamentów posiada aneks kuchenny, w którym można przygotować serwujemy pyszne śniadania w cenie 40 zł/osoba dorosła, 20 zł/dziecko powyżej lat 3. Młodsze dzieci bezpłatnie. Śniadania można zamówić poddczas rezerwacji online lub na miejscu w dniu AktywnychWycieczki Górskie: (Klimczok, Chata Wuja Toma, Sanktuarium na Górce, Przełęcz Karkoszczonka) Wszystkie trasy można rozpocząć w Górskiej LegendzieSzczyrk Enduro Trails by TREK 4km - 11km tras o różnym stopniu trudnościSzlaki rowerowe w okolicach Szczyrku - 35km Państwa wygody posiadamy:Kije do Nordic WalkingNosidełko dla młodszych dzieciKosz PiknikowyMożliwość wypożyczenia rowerów (za opłatą)Mnóstwo pomysłów jak aktywnie spędzić czasDrogi Gościu, jeżeli zechcesz otrzymać fakturę za pobyt na dane firmy, to w trakcie wypełniania Formularza rezerwacyjnego (krok 3 - "Potwierdzenie") należy odznaczyć box "Chcę otrzymać fakturę VAT" i uzupełnić NIP i dane swojej firmy. W przypadku braku informacji o fakturze na firmę zostanie wystawiony paragon i faktura imienna za dokonaną przedpłatę - BEZ MOŻLIWOŚCI POZNIEJSZEJ ZMIANY się do nowej rzeczywistości. Sprzątaliśmy, remontowaliśmy, dezynfekowaliśmy, opracowaliśmy nowe procedury sprzątania i dezynfekcji. Ozonator pomieszczeń mieliśmy już wcześniej, środki dezynfekujące też… ale teraz do naszej artylerii dołączyły profesjonalne środki zwalczające koronowirusa. Nowe zasady funkcjonowania Górskiej Legendy dla Waszego bepieczeństwa:Śniadania dostarczane do pokoiOgrodowe zakątki , samotnie, rodzinne strefy relaksuNowy plac zabaw dla dzieci na świeżym powietrzuAnimacje na świeżym powietrzuDezynfekcja profesjonalnymi środkami do dezynfekcji, jeszcze dokładniejsze sprzątanie, choć to zawsze było i będzie naszym priorytetemSelf Check-in oraz Check-outOczywiście będziemy do Waszej dyspozycji - stały kontakt przez telefon, MessangerPomysły na górskie wędrówki w mało uczęszczane miejscaPłyn antybakteryjny oczywiścieWyposażenie wszystkich przestrzeni wspólnych w żele antybakteryjneJeśli potrzebujesz pomocy, lub masz jakiekolwiek pytania do nas odnośnie rezerwacji czy środków ostrożności, skontaktuj się z nami pod numerem telefonu: +48 796 123 100 lub mailowo pod adresem: rezerwacja@ Obie formy kontaktu są dostępne 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. PAMIĘTAJ!!Jeśli obserwujesz u siebie niepokojące objawy (takie jak wysoka gorączka, kaszel i duszności), to skontaktuj się z infolinią NFZ 800 190 590, lub skorzystaj z wyszukiwarki szpitala zakaźnego lub placówki GIS inaczej ale będzie fajnie… Damy radę! Czekamy na Was
Obecna wiosna była zupełnie inna od wszystkich, pochmurny południowy wiatr otaczający domek w górach zdawał się mieć dziwne właściwości działające z pełnym niepokojem na czwórkę przyjaciół. Tomek najodważniejszy ze znajomych zaproponował wyjście na zewnątrz w celu zebrania rozpałki do kominka. Było już trochę po pierwszej a Anita, wiecznie narzekająca maturzystka wręcz wymusiła wzrokiem wyjście Tomka. - Jak ci tak zależy to może pójdziesz z nim? – Zaproponował To typowe u Ciebie, nawet tego nie potrafisz zrobić. Ale wiesz co dobra jak tak ci zależy to pójdziemy z Adamem, przynajmniej umie odróżnić suchą gałąź od Głupia suka – szepnął Adam. Anita udała że nie słyszała i razem ze starszym o rok kolegą udała się do był typem rozpieszczonego przez rodziców luzaka. Bezstresowe wychowanie miało niemały wpływ na jego przyszłe życie co wiedzieli najlepiej jego przyjaciele. Z Adamem nikt nie miał łatwego życia, zaczynając od szkolnych nauczycieli na niewinnych zwierzętach kończąc. Pomimo wielu problemów z nauką jakie przysparzało mu jego zachowanie, był ponadprzeciętnie inteligentny co niejednokrotnie okazywał w rozmowach z jeszcze Oliwia, która dla świętego spokoju i miłego czasu ze znajomymi postanowiła nie wtrącać się w kłótnie. Była młodsza od swoich znajomych, co ewidentnie widać było w ich rozmowach, gdyż nie grzeszyła ona bystrością umysłu. Z powodu swojego wyglądu pociągała ona jednak Adama czego on sam nie ukrywał. Adam i Oliwia poznali się przez Tomka – najlepszego przyjaciela Adama jeszcze z wczesnych lat szkoły podstawowej. Adam poza wysokim wskaźnikiem IQ, posiadał również wysokie umiejętności manipulacyjne co z łatwowiernością Oliwii tworzyło mieszankę wybuchową, szczególnie w sytuacjach sam na sam. Tomek wraz z Anitą byli dobrymi przyjaciółmi, co niejednokrotnie kolidowało z przyjacielską relacją Tomka z Adamem. Rozmawiali oni akurat o przygotowaniach Anity do matury gdy nagle usłyszeli dziwny gwizd dochodzący z głębi lasu. - Co to było? – Zapytała To pewnie tylko szum liści – Uspokoił Przecież dobrze słyszałam, brzmiało jak ludzkie Chodźmy już – postanowił i Anita zebrali resztę gałęzi i czym prędzej udali się w stronę domku. - Weź to i zanieść do środka ja tylko podleję Dobra, pośpiesz się – Z lekkim przerażeniem w głosie odpowiedziała Anita. Noc była coraz ciemniejsza a Tomek choć stwarzał pozory odważnego, wcale taki nie był. Swoją odwagę wykorzystywał tylko jako środek do zdobycia serca Anity. Choć nigdy jej tego nie mówił bardzo mu się podobała. Tomek już prawie kończył aż nagle usłyszał coraz silniejszy szelest liści, który jak miał wrażenie zbliża się coraz bliżej niego. Tomek nerwowo rozglądał się dookoła siebie, całkowicie tracąc panowanie nad wcześniejszą czynnością. Umoczone spodnie Tomka wydawały mu się jednak zdecydowanie mniejszym problem w tamtej chwili. Czuł on bowiem dziwną obecność kogoś jeszcze w pozoru spokojnym miejscu w górach. Anita już wróciła do reszty znajomych zastając ich w dziwnej sytuacji. Oliwia bowiem wybiegła z płaczem do swego pokoju, krzycząc przy tym aż do zdarcia gardła. - Coś ty jej znowu zrobił?- Jak już tak musisz zawsze wszystko wiedzieć to opowiedziałem jej historię pewnego grabarza którą znalazłem w Historie?- No nie mów że też nie słyszałaś. - Anita Seryjny morderca imieniem Sławomir poszukiwany od kilku miesięcy był tu niedawno I nic nie powiedziałeś?- Przecież tak bardzo chciałaś jechać… Nie chciałem psuć wieczoru – z lekkim uśmieszkiem odpowiedział Wiedziałam że jesteś debilem ale teraz to totalnie przesadziłeś. Chodźmy lepiej poszukać Tomka, od 10 minut nie wrócił do choć nie chciała po sobie poznać była coraz bardziej przerażona jej zdrętwiane nogi ledwo nadawały się do użytku. Bardzo chciała wrócić do domu gdzie czekali na nią martwiący się rodzice i rodzeństwo, z którymi choć Anita miała wiele problemów chciała zobaczyć ich teraz najbardziej. Adam ani trochę nie przejęty sytuacją z perfekcyjną dokładnością odczytał emocję niepozornej Anity, która wręcz gotowała się od środka. - I co się tak boisz? Przecież na pewno nic mu nie noc i bezgwieździste niebo jakie unosiło się nad głowami bohaterów nie było dobrym znakiem. Negatywne przeczucie Anity stawały się być coraz bardziej prawdopodobne i odczuwała ona jakąś dziwną siłę powstrzymującą ją od wyjścia i poszukiwania przyjaciela. - Panie przodem – z lekką pogardą powiedział Adam. Gdy Anita wyszła na zewnątrz nagle zamarła. Powiększone powieki, sino blade usta i śniado blada cera jaką posiadała dziewczyna były tylko niektórymi objawami jej obecnego stanu. Wciąż nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła. Nie krzyczała jednak, ponieważ szok jaki przeżywała w tamtej chwili zdawał się mieć za Anitą wybiegł Adam, którego pierwszą reakcją na obraz jaki zobaczył były wymioty. Gdzieś głęboko w środku przyznawał rację Anicie lecz nie powiedział jej tego, gdyż nie to było teraz najważniejsze. Powieszony na drzewie Tomek z rozprutymi wylewającymi się wnętrznościami z pewnością nie był atrakcyjnym widokiem dla tej dwójki. Zanim młodzi podjęli jakąkolwiek racjonalną decyzję było już za późno. Sławomir dostrzegł znajomych i z niewielkim lecz ostrym jak brzytwa nożem rozpoczął pościg. Z Adamem morderca nie miał problemów gdyż ten nie podjął zdecydowanej ucieczki i godząc się z losem zdążył wykrztusić z siebie niejednoznaczne – reakcję podjęła Anita, lecz i tak na nic się to nie zdało. Morderca dogonił ją i mocno i zdecydowanie złapał w swoją stronę. Dziewczyna również godząc się z losem próbowała przed śmiercią podjąć dialog z Dla-Dlaczego to robisz?- Morderca patrząc się dziewczynie głęboko w oczy zdecydowanym ruchem zakończył jej zanurzona w głębokim śnie oczekując następnego dnia jeszcze nie wiedziała że takiego już nie będzie.
Fot. / Domek w górach Morze i góry to najpopularniejsze kierunki Polaków, którzy z utęsknieniem wypatrują dłuższego odpoczynku po miesiącach pracy. I o ile ten pierwszy jest chętnie wybierany latem, gdy słońce przyjemnie przypieka twarz, o tyle ten drugi daje wiele możliwości przez cały rok. Z jakich okazji warto wyjechać na południe kraju? Dlaczego lepszym wyborem będzie domek w górach, a nie hotel lub pokój w pensjonacie? SPRAWDŹ OFERTY | Noclegi i turystyka w górach Kiedy wynająć domek w górach Wakacje i ferie zimowe to nie jedyne okazje, gdy urlop w górach będzie strzałem w dziesiątkę. Jeśli cenisz sobie aktywny wypoczynek, ciszę, bliski kontakt z naturą i tęsknisz za prawdziwą, polską zimą ze skokami narciarskimi w tle, południe kraju to Twoje miejsce! Wynajem domku na urlop czy długi weekend Wymagający tydzień w pracy lub szkole potrafi skutecznie pozbawić sił nawet najbardziej energiczne osoby. Oderwanie się myślami od rzeczywistości po takim okresie chociaż na dwa weekendowe dni będzie mieć dobroczynny wpływ na szybszą regenerację. Ale by nabrać energii na realizację nadchodzących projektów w pracy, potrzebujesz czegoś więcej niż chwili dla siebie w domu. Najskuteczniejszym sposobem jest wypoczynek poza czterema ścianami własnego mieszkania, w innym otoczeniu. Jeśli więc na co dzień nie możesz pochwalić się widokiem gór za oknem, wynajem domku w okolicach polskich Karpat, Sudetów czy Tatr będzie dla Ciebie doskonałym rozwiązaniem na spędzenie tradycyjnego weekendu lub jego przedłużonej wersji (np. majowy), aby odzyskać siły do działania. Co więcej, wynajem domku u podnóża gór to dobra okazja do wyjazdu ze znajomymi. Latem możecie spędzić wspólnie czas na pieszych wędrówkach do malowniczych dolin, zimą zjeżdżać na nartach z górskich stoków. Świeże powietrze, cisza i bliskość natury pomoże Wam odetchnąć od wielkomiejskiego zgiełku i na chwilę się zatrzymać. A na dobre zakończenie dnia możecie pospacerować miejskimi starówkami lub zabawić się w lokalnych knajpach. CZYTAJ TAKŻE | Jak uniknąć syndromu poulropowego? Białe święta w górskim domku Brakuje Ci atmosfery białych Świąt Bożego Narodzenia? To kolejna dobra okazja na wynajem domku w górach. Południowe krańce Polski to okolice, w których masz największą szansę doświadczyć prawdziwie zimowej aury. Góralskie kolędowanie, lokalne jedzenie, kuligi i atmosfera zapewniają wyjątkowe wspomnienia. Święta w górach to idealna opcja dla każdego, kto ma już dość świątecznej rutyny i chce choć raz przeżyć ten czas inaczej niż zwykle. Wreszcie zatrzymując się na chwilę i przeżywając ten czas, jak potrzebujesz, a nie szalejąc z przygotowaniami. Wynajmując domek w górach na bożonarodzeniowe święta, oszczędzasz sobie również poświątecznego sprzątania mieszkania i myśli o powrocie do pracy. Spędzając święta w taki sposób, wypoczniesz, odreagujesz codzienny stres i naładujesz baterie przed powrotem do obowiązków. A jeśli masz taką możliwość, możesz jak część Polaków, spędzić w górach i Sylwestra, i święto Trzech Króli. Sylwester w domku w górach W górskich rejonach Polski nie brakuje wydarzeń sylwestrowych. Wiele osób decyduje się spędzić tę ostatnią noc roku właśnie w górach. Przyjeżdżając w te rejony Polski, możesz dołączyć do jednej z lokalnych imprez lub zostać z przyjaciółmi i rodziną w wynajmowanym domku, by tam wspólnie przywitać nowy rok. Zimowa aura, otaczające góry i górska chata to ciekawe połączenie, które sprawi, że w zupełnie innym nastroju wejdziecie w nadchodzący rok, niż zrobilibyście to jak co roku w swoim mieszkaniu. CZYTAJ TAKŻE | Jak wynająć domek letniskowy? Domek w górach dla kibica skoków narciarskich Razem z rodziną nie możecie przegapić żadnych skoków narciarskich? Co powiesz na kibicowanie swoim faworytom na żywo? Jeśli od zawsze Twoim marzeniem było oglądanie narciarzy na Wielkiej Krokwi, stojąc u jej podnóża, pomyśl o wynajmie domku górskiego na ten czas. Ile kosztuje wynajem domku w górach Zdecydowałeś się na wynajem domku w górach z okazji rocznicy związku, weekendu majowego lub po prostu chcesz wypocząć w otoczeniu majestatycznych szczytów? Pamiętaj, że cena, jaką zapłacisz za czas pobytu, jest zależna od: liczby dób;lokalizacji i wielkości domku;liczby osób, które będą korzystać z nieruchomości;wyposażenia pomieszczeń;standardu domku;dodatkowych udogodnień (np. dostęp do Internetu, możliwość zabrania ze sobą zwierzaka);sezonu (w wakacje i ferie zimowe cena wynajmu będzie wyższa). Ile kosztuje wynajem domku w górach? Ceny zaczynają się od 300 zł za dobę. Dlaczego warto wynająć domek w górach Chata u podnóża górskich szczytów to opcja dla każdego, kto szuka sposobu na spędzenie tak wakacji i ferii zimowych, jak i rodzinnego wyjazdu na weekend czy firmowej imprezy integracyjnej. Wynajmowane domki często są piękne, eleganckie i przestronne. Znajdziesz zarówno takie, które urządzone są w nowocześniejszym stylu, jak i typowo górskie wykonane z grubych bali i charakterystycznym zapachem drewna, więc każdy na pewno znajdzie coś dla siebie i będzie czuł się dobrze. W ogłoszeniach nie brakuje domków położonych blisko gór, gwarantując piękne widoki z okien, jak i takich, z których będziesz mieć blisko do różnorakich atrakcji i przystanków autobusowych.
01-08-2009 20:26 #1 Anegdota o domku w górach!!!!! 01-08-2009 20:37 #2 REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Nie wiem z jakiego to miejsca ale sobie skopiowałam : o ile to tego szukasz : 12 sierpnia Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 14 października Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, ze to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba. 11 listopada Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, ze wreszcie zacznie padać śnieg. 2 grudnia Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem), a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Beskidy. 12 grudnia Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce. 19 grudnia Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny. 22 grudnia Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuz za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurwysyn! 25 grudnia Wesołych Pierdolonych Świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten drań od pługu śnieżnego... przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo. 27 grudnia Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu? 28 grudnia Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb. 4 stycznia Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie! 3 maja Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi. 18 maja Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Beskidach. 01-08-2009 20:44 #3 04-08-2009 13:15 #4 Napisał Nefer Nie wiem z jakiego to miejsca ale sobie skopiowałam : o ile to tego szukasz : 12 sierpnia Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 14 października Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, ze to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba. 11 listopada Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, ze wreszcie zacznie padać śnieg. 2 grudnia Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem), a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Beskidy. 12 grudnia Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce. 19 grudnia Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny. 22 grudnia Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuz za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurwysyn! 25 grudnia Wesołych Pierdolonych Świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten drań od pługu śnieżnego... przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo. 27 grudnia Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu? 28 grudnia Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb. 4 stycznia Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie! 3 maja Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi. 18 maja Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Beskidach. Dobre, a ja tak mam co roku 05-08-2009 00:05 #5 Popłakałem się, ze śmiechu, dla mnie rewelacja xD
anegdota o domku w górach